rodzić to więcej niż nadawać imiona
i poddawać deklinacji. więcej niż składać
w całość istniejące elementy w kwiat
bezpłodnej urody, by mnie skusić
by mnie tą frazą, tą siłą
z prezerwatywą
wiersz kobiety jest jak odsłonięte ramiona
oglądane z daleka
jak własne dłonie na własnej szyi
próbujące odkrywać pieszczotę
jak ruch bioder który ma mnie samą sobie zanęcić
im dalej odchodzę tym on podchodzi bliżej
im bliżej przychodzę tym dalej ucieka
to ma rytm to ma prawa to ma konsekwencje
nie wiele mam tu do zrobienia
zdobywać nie wolno. grać w odsłonięte karty też.
mogę być porzucona. rozgrzana. drażnić emancypacją
mogę udawać i kłamać
ale pod żadnym pozorem odsłaniać ja
porody są świetne
ale nieestetyczne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz